León: Poczekaj bo właśnie myślę.
Andres: A o czy tak myślisz?
León: Nie wiem. Może o
dziewczynie dostawcy…
Andres: Myślisz o
dziewczynie Tomasa?!
León: Nie. O
dziewczynie mojego dziadka.
Andres: Uważam, że nie
powinieneś się w to angażować. To są już starzy ludzie. Przemyśl to.
León: No weź. Myślę o
dziewczynie Tomasa. Ma w sobie coś wyjątkowego.
Andres: Ma zniżki na
pizzę?
León: Nie. Możemy się
odegrać na dostawcy. Wymyślimy jakiś plan.
Andres: A więc mówisz,
że odbijemy dziewczynę temu Tomasowi.
León: Tak.
Andres: Mogę się tym
zająć od jutra.
León: Nie, nie, nie.
Zostaw to mnie.
Andres: A co z Twoją dziewczyną?
León: Ludmiła się o
tym nie dowie ok?
Zły leon !
OdpowiedzUsuńAndres: Uważam, że nie powinieneś się w to angażować. To są już starzy ludzie. Przemyśl to.
OdpowiedzUsuńHaha Andres ;DD Leos nie ładnie ! ;3