León: Jasne! Może ze mnie sobie pożartujecie?! He?!
Violetta: Dziękuję. Dziękuję…
León: Nie ma za co. Spokojnie. Nie przejmuj się.
Violetta: Spróbuje.
León: Masz lekcje z Beto?
Violetta: Tak, mam tu na niego poczekać.
León: Tato ma Ci teraz za złe?
Violetta: Jak zawsze, typowe.
(Dzwonek)
León: Ok. Muszę już iść, ale widzimy się później,
tak?
Violetta: Dzięki León.
León: Jasne.
Waleczność Leóna... Coś pięknego ;)
Tak.... Coś pięknego <3
OdpowiedzUsuńDzięki ;)
UsuńBosko
OdpowiedzUsuńLeonetta forever !