León: Hej. Co jest?
Violetta: Nic takiego… Po prostu trochę się
martwię…
León: Mmmm… Rozumiem… Poszli sobie.
Violetta: Tak. Dzięki.
León: Violetta, nie ważne co czujesz do Tomasa.
Nie możesz przez Niego cierpieć.
Violetta: Wiem. Tylko nie mam wpływu na to co
czuje.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz