Violetta: Tomas…
León: Nie, León.
Violetta: Przepraszam, myślałam, że…
León: Nie, nie przepraszaj. Dzwoniłem, żeby
zapytać jak się masz, ale już słyszę.
Violetta: Nie bądź złośliwy.
León: Mówię Ci to wyłącznie dla Twojego dobra. I
żebyś w końcu zrozumiałam jaki jest Tomas. Zranił Cię i z moją pomocą chciałaś
o Nim zapomnieć. Ale jeśli już nie chcesz, to nie będę Ci pomagał. Mogę nawet
poprosić Angie, żeby nas rozdzieliła i będziemy śpiewać w innych duetach.
Violetta: Co? Nie. Nie León. Ja chcę z Tobą
śpiewać.
León: Okej. Wiesz dlaczego zadzwoniłem?
Violetta: Bo się o mnie martwiłeś?
León: Widzę jak się męczysz. Chciałbym żebyś się
uspokoiła i żyła pełnią życia.
Violetta: Słuchaj, dlaczego mi to mówisz.
León: Nie wiem. Czytałem wiadomości od Ciebie i
chciałem pogadać.
Violetta: Dziękuję León.
León: Odpocznij.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz